Zaktualizowano: 2020-06-23
Upadłość biura podróży to poważny problem dla turystów. Bankructwo touroperatora rodzi problemy zarówno po stronie podróżników, którzy rozpoczęli już urlop, jak również tych, którzy dopiero na niego czekają. Na szczęście nie musi to być sytuacja bez wyjścia.
Wyjaśniamy, jak odzyskać pieniądze i kto udziela pomocy poszkodowanym turystom. Podpowiadamy również, co warto sprawdzić, aby uniknąć zakupu wycieczki w „niepewnym” biurze.
Turyści, którzy o upadłości biura dowiadują się w trakcie urlopu, zwykle obawiają się, że nie wrócą bezpiecznie do kraju. Na szczęście te obawy są bezpodstawne. W takich przypadkach turystów chroni Turystyczny Fundusz Gwarancyjny (TFG), działający przy Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym.
W przypadku niewypłacalności biura, to właśnie TFG przejmuje jego rolę i czuwa nad bezpieczeństwem podróżników. Jeśli ubezpieczenie biura podróży nie będzie w stanie pokryć kosztów powrotu turystów do kraju, pokryje je TFG.
Po uzyskaniu informacji o upadłości biura należy niezwłocznie skontaktować się z rezydentem. Powinien on pełnić funkcję pośrednika pomiędzy klientem a biurem i ustalić szczegóły dalszego działania. Jeśli rezydent zawiedzie, pomocny okaże się marszałek województwa, w którym zarejestrowana jest siedziba biura.
Turysta może samodzielnie skontaktować się z właściwym Urzędem Marszałkowskim. Marszałek jest prawnie zobowiązany do organizacji powrotu klientów touroperatora i to on wydaje zalecenia Turystycznemu Funduszowi Gwarancyjnemu. Pomocna może być także ambasada lub konsulat.
Zdarza się, że imprezy turystyczne, w trakcie których biuro upada, są kontynuowane. Jeśli wycieczka zostanie przerwana, turyści mogą ubiegać się o zwrot środków za niewykorzystaną część pobytu. Takie przypadki miały już wielokrotnie miejsce w przeszłości. Chociaż niewątpliwie to sytuacja niezwykle stresująca – przede wszystkim warto zachować spokój i nie panikować.
Z zupełnie innym przypadkiem mamy do czynienia, gdy biuro podróży zbankrutuje przed wyjazdem, a turysta opłacił już pobyt. Wówczas podróżnik może mieć niestety pewność, że do wyjazdu nie dojdzie i będzie musiał ubiegać się o zwrot środków.
Jeśli turysta wpłacił całość lub zaliczkę wyższą niż 10% całkowitej ceny, biuro musi pisemnie przekazać informację o tym, jak ubiegać się o wypłatę środków z zabezpieczeń biura w sytuacji niewypłacalności. Niestety, nie odbywa się to „na słowo”. Odzyskanie pieniędzy przebiega zgodnie z odpowiednią procedurą, opisaną poniżej.
Aby odzyskać środki od biura podróży trzeba przejść przez kilka kroków. Należy:
Co jeśli zabezpieczenie finansowe biura nie wystarczy na pokrycie wszystkich roszczeń turystów? W takim przypadku turystom pomoże wspomniany już wcześniej Turystyczny Fundusz Gwarancyjny.
Z dodatkowej możliwości odzyskania pieniędzy mogą skorzystać turyści, którzy zapłacili za wycieczkę kartą kredytową Visa lub Mastercard. Chodzi o tzw. procedurę reklamacyjną chargeback. Aby z niej skorzystać, należy złożyć wniosek do banku, którego kartą zapłacono za wyjazd.
Bank w przypadku upadłości touroperatora zwróci turyście środki. Odbędzie się to jednak dopiero, gdy podróżnik nie otrzyma zwrotu pieniędzy na skutek działań marszałka województwa.
Przed upadłością touroperatora nie można niestety zabezpieczyć się na 100%. Zdecydowanie warto jednak jeszcze przed opłaceniem wycieczki sprawdzić:
Wykupując jakikolwiek, nawet stosunkowo krótki wyjazd w biurze podróży, zawsze warto wykupić dodatkowe ubezpieczenie turystyczne. Podstawowe ubezpieczenie zapewniane przez biuro zwykle jest niewystarczające.
Wybierając polisę na wyjazd, warto zwrócić uwagę w szczególności na ubezpieczenie kosztów rezygnacji z podróży. Należy wykupić je do 7 dni od zawarcia umowy z biurem. Nie zawsze przecież przyczyną odwołania wyjazdu będzie upadłość biura – częściej powód leży raczej po stronie klienta.
Ubezpieczenie takie zapewnia pokrycie kosztów związanych z rezygnacją, bądź przerwaniem wyjazdu, a także anulacją noclegów czy biletów. Najczęściej towarzystwa ubezpieczeniowe pokrywają koszty rezygnacji w przypadku nieszczęśliwego wypadku, nagłego zachorowania, czy nawet wypowiedzenia umowy przez pracodawcę.
Dodatkowe ubezpieczenie turystyczne ochroni także turystę przed koniecznością pokrycia kosztów leczenia – nawet w przypadku skomplikowanych zabiegów, również w placówkach prywatnych. Pokryje także koszty ratownictwa, czy wynikające z odpowiedzialności cywilnej ubezpieczonego. W przypadku problemów z biurem podróży niezwykle przydatne jest też ubezpieczenie Assitance, dzięki któremu turysta otrzymuje wsparcie prawnika, czy tłumacza.
Podsumowując, warto podkreślić, że w obliczu upadłości biura podróży, turyści nie są na przegranej pozycji. W większości przypadków otrzymają środki z TFG. Warto jednak dokupić dodatkowe ubezpieczenie, aby mieć pewność, że otrzymamy zwrot pieniędzy także, gdy przyczyna rezygnacji będzie leżała po naszej stronie.
Oceń artykuł: